Muszę się Wam do czegoś przyznać. Jest to mój pierwszy naturalny BB krem. W momencie jak zaczęłam stosować naturalne kosmetyki używałam jedynie sypkich podkładów i pudrów. Więc tak do końca nie wiedziałam czego się spodziewać ale jak to ja-poczytałam. Wybrałam go właśnie teraz ze względu na zbliżający się okres jesienno-zimowy dla zwiększenia ochrony skóry. I jak testować to od razu coś o świetnym składzie, czyli naturalny BB krem Lily Lolo. Przy wyborze koloru wahałam się pomiędzy dwoma odcieniami: light czy medium? Do podkładu pasuje wg tabelki medium ale patrząc na zbliżający się okres zimowy i brak wakacji w tym roku wybrałam jaśniejszy kolor i jest w sam raz. Jest jeszcze kolor cream fair, ale to już dla bardzo jasnej karnacji.
Jasny krem BB Lily Lolo, 40 ml, 75,50 zł
Co o nim sądzę:
- lekka konsystencja
- ujednolica koloryt skóry
- nie ukrywa niedoskonałości, więc do mocnego krycia się nie nadaje
- neutralny, ziołowy zapach
- jasny kolor LIGHT jest idealny dla lekko opalonej i średnio opalonej skóry
- szybko się wchłania
- niestety pod koniec dnia skóra się mocno błyszczy ze względu na dużą zawartość olejów w składzie (nie każdy rodzaj skóry dobrze na to reaguje-moja nie lubi się z olejem jojoba)
- jak współgra z podkładem?
- wydajny
- wysoka cena
- bardzo dobry skład: dużo olejów i zastosowanie naturalnych konserwantów
- odpowiedni dla wegan
- ładne opakowanie
Skład jest dosyć długi, ale okazuje się, że nowych składników mamy niewiele:
- Triticum Vulgare Germ Oil to olej z kiełków pszenicy. Działa okluzyjnie, ochronnie i natłuszczająco. Jest ceniony za właściwości zmiękczające i ujędrniające, a także wybitnie wygładzające i nadające odczucie jedwabistości. Działa przeciwzmarszczkowo ze względu na bardzo wysoką zawartość wit. E.
- Boron Nitride to syntetyczny składnik wytwarzany z kwasu borowego lub trójtlenku boru. Znajduje zastosowanie w kosmetykach do makijażu- podkładach, korektorach, cieniach, pudrach. Kosmetyki zawierające azotek boru mają jedwabistą konsystencję. Pochłania sebum i matowi skórę lub nadaje satynowe wykończenie. Można go używać w zastępstwie stearynianu lub mirystynianu magnezu. Dopuszczony do użytku w kosmetykach do ust, oczu, twarzy i paznokci. Pełni funkcję wypełniacza. Ułatwia aplikację kosmetyku, zwiększając jego poślizg, zwiększa przyczepność produktu do skóry i utrwala makijaż. Dzięki niemu kosmetyki są trwalsze, a makijaż dłużej utrzymuje się na skórze
- Leptospermum Scoparium Oil to olej Manuka. Wysoką efektywność wykazuje przy trądziku, opryszczce, grzybicy, łojotoku, świądzie skóry, wszelkiego rodzaju ropniach i krostach. Poza szerokimi właściwościami antygrzybicznymi i antybakteryjnymi olejek Manuka wykazuje właściwości aromaterapeutyczne. Substancja stosowana w mleczkach do ciała, żelach do kąpieli, preparatach do oczyszczania skóry, kremach przeciwbakteryjne i antytrądzikowych, preparatach przeciwgrzybicznych, ziołowych szamponach na problemy skórne głowy np. łupież, pastach do zębów i naturalnych dezodorantach.
Skład: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, Coco-Caprylate, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Triticum Vulgare Germ Oil, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Stearic Acid, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Boron Nitride, Benzyl Alcohol, Parfum, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Tocopherol, Aloe Barbadensis Leaf Juice Powder, Leptospermum Scoparium Oil, Punica Granatum Seed Oil, Dehydroacetic Acid, Helianthus Annuus Seed Oil, Sodium Hyaluronate, Limonene, Linalool, Benzyl Benzoate, Benzyl Salicylate, CI 77891, Ci 77491, Ci 77492, Ci 77499.
Jak na pierwszy krem BB przeze mnie używany uważam, że trafiłam na godny polecenia produkt. Jedynym minusem jest błyszczenie skóry mimo lekkiej konsystencji, ale tak jak napisałam wcześniej wynika to z zawartości olejów. Dlatego uważam, że na zimę będzie super!
A jakie są Wasze wrażenia po tym kremie BB? A może używacie innych kosmetyków tego typu?
1 comment
Czyli lepiej omijać go szerokim łukiem 😉