Nowość od Lily Lolo to podkład w kremie oraz wegańskie pomadki do ust w kolorach nude. Jako wielka fanka sypkich podkładów mineralnych z wielkim dystansem podchodzę do ich płynnych wersji. Natomiast tutaj mamy podkład w kremie Lily Lolo, czyli coś nowego dla mnie.
Jest on skierowany dla skóry suchej i normalnej. Jeśli użyją je posiadaczki cery tłustej, może lekko przetłuszczać, choć ma dość lekką konsystencję więc nie skreślałabym go do końca. Napakowany jest olejami, które działają nawilżająco i przez to przyjemnie się go aplikuje. Aplikacja jest dowolna: palcami, gąbeczką lub pędzlem. Jednak ze względu na oleje, które pod wpływem ciepła palców lekko się rozpuszczą proponuje aplikować właśnie palcami. Dzięki temu uzyskamy najbardziej naturalny efekt na naszej twarzy.
Podkład w kremie Lily Lolo 7g, 90,90zł
Wrażenia:
- dość wydajny, niewiele trzeba nałożyć na palce, aby był widoczny efekt
- delikatnie wyrównuje koloryt skóry (tuszuje zaczerwienienia i przebarwienia)
- łatwo się rozprowadza i nie widać odcięcia na skórze
- lekka konsystencja i nie zapycha porów
- kolory są ciemniejsze niż widzimy na stronie
- kremowa konsystencja, która dodatkowo nawilża skórę
- trwały, choć pod koniec dnia widzę, że lekko się ściera
- bardzo dobry skład cena dość wysoka
- jak zawsze ładne i estetyczne opakowanie, które możemy mieć zawsze ze sobą pod ręką
Składniki to roślinny wosk karnauba, glinka, olej jojoba, mika, olej słonecznikowy, winogronowy oraz arganowy. Konserwantem jest naturalna witamina E. Jak widać składniki działają mocno nawilżająco i wydaje mi się, że jest to świetne rozwiązanie na okres zimowy, czyli teraz!
Skład INCI: Caprylic/Capric Triglyceride, Copernicia Cerifera (Carnauba) Cera, Kaolin, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Mica, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Boron Nitride, Argania Spinosa (Argan) Kernel Oil, Tocopherol,[+/- Ci 77891 (Titanium Dioxide), Ci 77491, Ci 77492, Ci 77499 (Iron Oxides)]
Nowość Lily Lolo, czyli podkład w kremie to super propozycja na chłodniejsze dni lub dla skóry suchej potrzebującej nawilżenia. Bardzo dobrze się aplikuje i wytrzymuje prawie cały dzień. Eleganckie opakowanie umila aplikację.
Czy miałyście okazję wypróbować podkład w kremie? Czy w zimie zmieniacie rodzaj używanego podkładu?